Wiosna

W tym roku wiosna spoznia sie w Finlandii o dwa tygodnie. Przynajmniej tu, na poludniu – w Helsinkach. Ciagle czesciej jest mrozno niz chlodno. Ale w sloneczne dni, gdy niebo jest bezchmurne, a slonce odbija sie w bialym sniegu dluga zima nie meczy, wrecz przeciwnie- jest ekscytujaca . I jak niektorzy Finowie mysle sobie, ze nie ma nic piekniejszego, jak pochodzic po zmrozonym morzu w jasny dzien, gdy slonce wisi wysoko nad horyzontem.

Wlasnie dzien zrownal sie z noca i bedzie wydluzal sie w tempie znacznie szybszym niz w Polsce. Po dlugim czasie zbyt dlugiej ciemnosci wiecej swiatla dziennego cieszy podwojnie. Swiatlo rozjasnia umysl, odswieza, dodaje energii.

Za niedlugo nikt juz nie bedzie pamietal, ze w Turku pod iloscia tegorocznego sniegu zapadl sie czesciowo most, a w Jyväskylä nie wytrzymal dach pod naporem zalegajacego sniegu.

Aby przyspieszyc nadejscie wiosny wybieramy sie do baru o nazwie Prymula. Po drodze, w doniczkach przy chodniku widze zolte, zywe prymule, ktore nic nie robia sobie z zimna i sniegu. Wiosna jest chyba juz tuz tuz..

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *