Pazdziernik to moj ulubiony miesiac w sklepie spozywczym, bo wlasnie wtedy trwa pelnia sezonu na jablka i pomidory z Polski. Wiekszosc dostepnych w sklepach warzyw i owocow jest importowana i – zawsze tansza od krajowych – to znaczy finskich. Finowie z duma oznaczaja wlasne produkty bardzo ladnym znakiem flagi narodowej wpisanej w ksztalt labedzia – narodowego ptaka – symbolu Finlandii.Taki znaczek mozna znalezc na kazdej formie opakowania – kartonie, puszce czy nawet folii. Finskie oznacza dla Finow nie tylko lepsze – bo wlasnie krajowe, ale takze drozsze. Gdy ja wybieram z polki polskie pomidory lub jablka, smieje sie, ze potrzebuje kupic cos krajowego. To oznacza dla mnie nie tylko lepsze (bo Polska jest silnym producentem tych wlasnie warzyw i owocow), ale takze tansze.. Sezon na `moje krajowe` potrwa jeszcze.

