Nie moge oderwac sie od ptakow

Siedze na lawce, obracam glowe, a w strumyku kapie sie kos. Kapie sie trzepocac piorkami i pokazujac caly ich urok.Podnosze torbe z zakupami, by kontynuowac powrot z nimi do domu. Inny kos z dziobem pelnym zielonego runa- jakiegos zbieractwa – dziw, ze sie tym nie udlawi!-  z furkotem przelatuje mi niemal przed nosem. Przypominam sobie, jak w Laponii liczylam renifery, ktore pojawialy sie na naszej drodze w ciagu calego dnia. Teraz moglabym liczyc sikorki dostrzezone w ciagu kwadransa gdzies w Helsinkach, a ilosc bylaby pewnie porownywalna.

Trwa czas ciszy dla ptakow – czas pracowitego wicia gniazd. Nie oznacza to jednak ich ciszy – swiergoty i tirkolity wypelniaja powietrze niemal nieustannie. Od marca do maja – i wlasnie teraz trwa najlepszy czas dla hobbystow – obserwatorow ptakow. W Finlandii jest jest okolo 300 wiez, z ktorych niemal profesjonalnie – w odpowiednim stroju (wieje na gorze!)- z pozadna rolnetka mozna zabrac sie za ogladanie czy liczenie ptakow. Tego roku zupelnie niezaplanowanie dostrzegam ptaki w miescie na codzien i w ten najlepszy dla nich czas i -nie moge nie zakochac sie w nich! Przystaje, widze barwny film akcji poruszajacy galezie od przelotow z drzewa na drzewo lub gdzies daleko -do nieznanego mi miejsca. Absolutny zachwyt, w ktorym widzi sie wyrazniej..

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *