Najczesciej mozna zaobserwowac taki obrazek juz w piatek popoludniu i przez pozostala czesc weekendu. Najczesciej tez w roli glownej wystepuja z jakiegos powodu mezczyzni i pewnie dlatego tym latwiejsze skojarzenie. Dowolnie ubrany mezczyzna badz grupka mezczyzn spaceruje (jeszcze) pewnym krokiem trzymajac w reku cos, co rozmiarem i ksztaltem przypomina niewielka walizke, zaopatrzona w bardzo poreczny uchwyt. Przebieglam ku pewnosci sklepy w Polsce i wiem, ze taki wynalazek jeszcze (?) sie nie pojawil. Jest to tekturowe opakowanie mieszczace w sobie 12 butelek piwa (dwa rzedy po szesc) lub jeszcze wieksza wypelniajaca tekture ilosc puszek piwa. Czteropak z polskiego sklepu wydalby sie dziecinna zabawka w porównaniu z taka solidna teczka. Widok jest tak powszechny, ze korci mnie, aby narysowac Fina z wielopakiem i podpisac – biznesman. Finowie spaceruja bowiem z taka “teczka”, z im typowa swoboda, a takze poczuciem slusznosci sprawy jak pewnie biznesman ze swoja aktowka..

