Od 7 do 16 pazdziernika w Helsinikach, na Linnanmaki, czyli w wesolym miasteczku, ktorego wielkie mlynskie kolo widoczne jest w miescie z daleka, trwal Karnawal swiatla -Valokarnevaali.
Choc to dopiero srodek jesieni Finowie zaczynaja juz narzekac na jesienna szaruge, pomimo tego, ze najkrotsze jesienne dni jeszcze dobry miesiac przed nami. Dni skracaja sie w tempie znacznie szybszym niz pod polska czy ogolnie – srodkowo europejska szerokoscia, jednak pazdziernik to ostatni miesiac przed zima, w ktorym warto jeszcze przyjechac do Finlandii, by cieszyc sie przyroda i .. pogoda. Listopad bowiem, a czasem nawet poczatek grudnia oznacza szarosc, ktora ozywi dopiero pierwszy snieg.
Zdarzenie “Valokarnevaali” trwa wiec 10 dni, w ciagu ktorych w wesolym miasteczku odbywaja sie pokazy z ogniem. Przechadzajac sie po miasteczku mozna wpasc tez na ducha, czarownice lub czarodzieja oraz..pojezdzic na lyzwach! Wielkie mlynskie kolo Linnanmaki swieci wieczorami intensywnym swiatlem. Ostatniego dnia wielokolorowe sztuczne ognie zakoncza karnwal.
Wpatruje sie w zlote liscie klonow przeswietlone sloncem i jasnozlociste drobne liscie brzoz zroszone deszczem od morza, po ktorym znowu wychodzi slonce. Niewyobrazalnie dlugie promienie slonca dlugo wiszacego nisko nad horyzontem o porankach sprawiaja, ze trzeba nieco zmruzyc oczy. Dla mnie Karnawal swiatla trwa przez caly dzien. Jesli dodac do tego fakt, ze miasto Helsinki jest najlepiej oswietlona stolica Europy, to wlasnie tu nalezy przybyc w poszukiwaniu .. swiatla! Z podziwem patrze na lampy palace sie mocnym, intensywnym swiatlem na tle czystego nieba i wszelkie neony, ktore nie zostawiaja szarych miejsc w miescie.. Pewnie inaczej od Finow potrafie docenic to, co oni uwazaja za.. normalne. !