Strategia zakupowa, albo ekonomia zycia codziennego w miescie

Przybywajac po kilku miesiacach do Finlandii liczylam sie z faktem, ze zastane znane mi produkty spozywcze w wyzszych cenach. Tymczasem odkrywam z cierpliwoscia typowa bardziej dla kobiet niz mezczyzn, ze poswiecajac sprawie odpowiednio duzo uwagi (przy ograniczonym budzecie niekoniecznie jest to uwaga godna lepszej sprawy!) moge nadal kupowac swoje ulubione produkty w podobnych co wczesniej cenach. Najlepiej znany mi K-market prowadzi system obnizek cen niektorych produktow, ktore trwaja trzy dni – nie dluzej! Niektore obnizki przy zakupach wtedy mozliwe sa tylko przy posiadaniu specjalnej karty – plussa-kortti, ale i bez niej wiele produktow jest przecenionych.

Sklep Alepa “promujac” niektore produkty utrzymuje obnizke znacznie dluzej, wiec nie musze pedzic do sklepu w obawie, ze na nastepny dzien cena wzrosnie np. o sto procent (a nawet wiecej!). Dodatkowo Alepa wyprzedaje produkty tuz przed uplywem najwiekszej przydatnosci do spozycia, nalepiajac pomaranczowe nalepki: -30% . Lidl w takiej samej sytuacji jest jeszcze bardziej hojny, bo niebieska tym razem nalepka informuje o obnizce -50%. Lidl oznacza mniejszy wybor, zdarzaja sie tu tez towary nizszej jakosci. Jest on jedyna niekrajowa siecia. Poza tym znajdziemy w Finlandii jeszcze dwie sieci: Valintatalo i Siwa, ktore tez prowadza swoje strategie promocji, obnizek czy wyprzedazy. Prywatny sklepik na rogu to rzadkosc nad rzadkosciami. Jesli w stolicy – to prowadzony przez cudzoziemcow.

Finowie narzekaja na ceny jedzenia (zbyt wysokie -oczywiscie! :D). Faktycznie w porownaniu na przyklad z Berlinem, pragnac zjesc szybko cos na miescie trzeba wydac co najmniej dwa razy tyle. Kusza jednak “Grilli Kioski” – budki z szybka zywnoscia, charakterystyczne dla Helsinek, ktore przyciagaly uwage Aki Kaurismakiego z upodobaniem rozgrywajacego akcje niejednego filmu wlasnie przy nich..

Cena zywnosci w sklepach moglaby byc nizsza, gdyby nie brak konkurencji (patrz wyzej!) oraz najwyzszy w Europie Vat na zywosc. Tymczasem predzej doczekamy sie zapewne podwyzek na srodki komunikacji w stolicy, niz nizszej ceny za mleko (ktora własnie w Lidlu za pelnotluste mleko wynosi 0,72 centa – wiec tyle co w Polsce!). W Helsingin Sanomat wyczytuje, ze od nowego roku w Helsinkach wzrosnie cena biletu jednorazowego zakupywanego u kierowcy z 2,50 do 2,70. Tzw. arvo, ktore mozna sobie “doladowac”, posiadajac karte biletu okresowego wzrosnie za jeden przejazd z 1,70 do 1,84. Najmniej zas zwiekszy sie cena wlasnie biletow miesiecznych, bo srednio o 4,6 %.sanie!

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *