Jak upewnic sie, ze jest sie emigrantem (pomimo dlugiego pobytu w obcym kraju)?

Chyba nic nie uderza obcoscia tak bardzo jak wybory parlamentarne w obcym kraju. Zwlaszcza, gdy najpierw zauwaza sie kolorowe plakaty – odmienne w stylu od znanych z wlasnego kraju, a dopiero pozniej slyszy sie o nich w prywatnych rozmowach. W telewizji, ktora ogladam ostatnio czesciej niz zwykle widze spotkania z przedstawicielami wszystkich partii, bioracych udzial w wyborach, ale z przewaga tych najbardziej liczacych sie (czterech z ogolu okolo 15, liczac nawet najdrobniejsze). Co uderza, to ilosc kobiet zaangazowanych w polityke. W roznym wieku – od trzydziestolatek do starszych pan. Wydaje sie, ze zupelnie na rownej stopie i w podobnym stylu prowadza dyskusje z mezczyznami. Dlaczego by nie? Nie zawiele rozumiem z rozmow. Z Finem komentujemy bardziej ich styl, niz meritum. Probuje byc neutralna jak Finowie.

Ludzie zatrzymuja sie przed listami wyborczymi, ktore maja forme rzedow zdjec kandydatow z poszczegolnych partii, opatrzonych numerami. Glosujac wybiera sie .. numer! Niektore partie czy poszczegolni kandydaci maja swoje osobne zdjecia reklamowe i hasla. I tu uderza cos podobnego – `Zmiana jest mozliwa`, `Ten kraj nalezy budowac zgoda, a nie podzialami`, ´Praca i praworzadnosc`. Ale takze zupelnie odmiennego – `Czlowieczenstwo jest najwazniejsza zasada podejmowania decyzji`, ´Finlandia zatrzyma sie bez emigrantow, jak ten autobus`. Istotnie takie ogloszenia ubarwiaja srodki transportu publicznego. `Dom, wiara, ojczyzna` – o nie chodzi` . Ostatnie haslo, brzmi jak echo polskiego- Bog, honor, ojczyzna.. Wybory w nastepna niedziele – i byc moze zdaze jeszcze przed nimi na wyborcza grochowke rozdawana na miescie.. choc jej smak nie mnie ma przekonac do decyzji wyborczej.. jestem i nie jestem stad..

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *