Przerwa..

Kiedy Anita Lipnicka śpiewała o świecie, gdzie “słońce świeci nocą, księżyc za dnia”, nie wiem, czy zdawała sobie sprawę, gdzie jest taki świat i że istnieje on naprawdę. To choćby Finlandia latem..
Nie ma mnie TERAZ w Finlandii, ale jeśli wrócę – to wrócę też do bloga i z wieloma pomysłami, których nie udało się mi zrealizować wcześniej..
A zatem – toivottavasti – do zobaczenia!

‘Strefa rokendrola wolna od angola’, czyli angielski w ustach Finow.

Kiedys pisalam juz o czyms podobnym przy okazji koncertu U2 w Helsinkach. Jednak calkiem niedawno doszlo moich uszu pytanie zadane innemu przechodniowi jak najbardziej po finsku – Gdzie jest ‘Wirkin ojl’? Pelna podziwu dla siebie skojarzylam wypowiedz z nazwa klubu muzycznego Virgin Oil i podjechawszy na swoim rowerze blizej, to jest na stosowna odleglosc, by udzielic wskazowek, skierowalam finska pare na budynek klubu. Wirkin ojl.. w Polsce nikt nie chcialby stworzyc chocby pozoru, ze nie zna angielskich slow i ich wymowy. Finowie zas zupelnie sie czyms takim nie przejmuja.. wiadomo, ze stanowiska w pracy, ze angielski, ale nie musza tak zdobywac swiata jak my i bardzo przywiazani sa do finskiej zasady – odpowiedniosci liter i glosek. Czyli tak sie czyta, jak sie pisze.. no i w finskim nie ma gloski g..

Continue reading “‘Strefa rokendrola wolna od angola’, czyli angielski w ustach Finow.”

Gdzie mozna sie polozyc w Helsinkach i o stolicy slow kilka

Uwielbiam pewien poziom swobody w miescie. Gdy robi sie cieplo mozna polozyc sie bez obaw na trawnikach parkow, chociazby juz za dworcem kolejowym w parku – Kaisaniemi puisto. Lub nieco dalej w Hesperian puisto. Przewazaja mlodzi i mlodo wygladajacy ludzie, zakwitaja na zielonej trawie jak kolorowe kwiaty. Niebezpiecznie zas jest – niezaleznie od pory roku – probowac chocby przyjac pozycje pol-lezaca w jakimkolwiek barze. Skojarzenie jest jedyne i mogace przyniesc niezbyt przyjemne skutki – zostaniemy uznani za osobe pijana! Wprawdzie pijana osoba ma w Finlandii pewien uznany status spoleczny – nikt nie oburza sie na widok na przykład pijacej grupki siedzacej chocby na trawniku, tak dlugo jak nie przeszkadza ona innym, lepiej jednak nieco uwazac.

Continue reading “Gdzie mozna sie polozyc w Helsinkach i o stolicy slow kilka”

Lato

W Finlandii nikt nie wie, ze zaczyna sie ono 21 czerwca, poniewaz zaczyna sie oczywiscie juz od pierwszego dnia kesäkuu, (czerwca) czyli doslownie “letniego miesiaca”. Swobodna letnia atmosfera na ulicach zaczyna sie juz od konca maja, gdy konczy sie rok szkolny, a nauczyciele wyprowadzaja uczniow na ostatnie wycieczki i zwiedzanie Helsinek. Robi sie tez kolorowiej od tablic rejestracyjnych, gdy monotonie finskich tablic przerywaja pojedyncze egzemplarze samochodow z roznych krajow Europy, ale zaden kraj nie dominuje.

Continue reading “Lato”

Jak umocnic finska tozsamosc narodowa?

Niewatpliwie trzeba ja umacniac, bo kraj jest stosunkowo mlody. W drugiej polowie maja ulegam namowie do obejrzenia meczu – Finlandia- Szwecja. To mecz o zloto w hokejowych mistrzostwach swiata. Jest warto, bo z poczatku meczu trudno wywrozyc jego zakonczenie. Zaczyna sie od utraty gola przez Finlandie w pierwszej czesci. Juz na samym poczatku. Dopiero w drugiej udaje sie Lwom – jak mowi sie o druzynie hokejowym wyrownac wynik do 1 – 1. Ale ostateczny wynik przybiera ksztalt absolutnie zaskakujacy w ostatniej czesci – konczy sie na 6 do 1. Oczywiscie – dla Lwow!

Continue reading “Jak umocnic finska tozsamosc narodowa?”

Nie moge oderwac sie od ptakow

Siedze na lawce, obracam glowe, a w strumyku kapie sie kos. Kapie sie trzepocac piorkami i pokazujac caly ich urok.Podnosze torbe z zakupami, by kontynuowac powrot z nimi do domu. Inny kos z dziobem pelnym zielonego runa- jakiegos zbieractwa – dziw, ze sie tym nie udlawi!-  z furkotem przelatuje mi niemal przed nosem. Przypominam sobie, jak w Laponii liczylam renifery, ktore pojawialy sie na naszej drodze w ciagu calego dnia. Teraz moglabym liczyc sikorki dostrzezone w ciagu kwadransa gdzies w Helsinkach, a ilosc bylaby pewnie porownywalna.

Continue reading “Nie moge oderwac sie od ptakow”

`Ptasie radio` – o obserwacji ptakow zupelnie nieprofesjonalnie

W tym roku juz wiona przyszedl rekord temperatury. W sloneczna pogode czesciej zatrzymujemy sie w parku, czy na podworku na lawce. Wystarczy posiedziec w spokoju nieco dluzej niz pol godziny, a do glowy przychodzi wiersz Tuwima z wyliczanka nazw ptakow. Zielono- zolte i niebieskawe sikorki, sliczna czerwono-brzuszna zieba, urocze szaro-bialo-czarne pliszki, kontrastowo granatowo-biale sroki i jeszcze szarawo-brazowawy kwiczol z pomaranczowym dziobkiem- wszystkie te ptaki mozna zobaczyc nie ruszajac sie z miejsca. A wszystkie szalenie zapracowane, w ciaglym ruchu. Nie ma jeszcze kwiatow, za to kolorowo w przyrodzie jest od – ptakow! Jesli zadrzec glowe do gory, to na tle nieba mozna jeszcze poobserwowac mewy, na przyklad w dramatycznej gonitwie – obranie gniazda – przed czarna wrona.
Continue reading “`Ptasie radio` – o obserwacji ptakow zupelnie nieprofesjonalnie”

Swiat – doswiadczenie metafizyczne

Rzadko pisze o jezyku, choc zmaganie sie z nim jest wazna czescia mej codziennosci. Pewnie pisalam juz o tym, ze jezyk jest tak minimalistyczny jak wypowiedzi Finow. I ekologiczny – zgodnie z zasada – nic nie moze sie zmarnowac. Lwia czesc finskiego slownika stanowia tzw. yhdyssanat, czyli wyrazy zlozone. Jesli istnieja juz dwa wyrazy, to nalezy je wykozystac do stworzenia trzeciego – po prostu laczac je ze soba. Czasami zwiazek jest opisowy – pierwsze slowo opisuje drugie. Ale czasem – zestawienie jest dopelniajace sie. Od co najmniej poltora roku posluguje sie slowem `maailma`, czyli swiat. Ale dopiero niedawno uswiadomilam sobie, ze swiat – maailma, to slowo zlozone – maa- ziemia i ilma- powietrze! Doswiadczenie bylo niemal metafizyczne – absolutny zachwyt! Swiat po finsku zatem to dwa zywioly – dopelniajace sie. Zdumiewajace, ze w jednym slowie mozna powiedziec tak duzo!

Jak upewnic sie, ze jest sie emigrantem (pomimo dlugiego pobytu w obcym kraju)?

Chyba nic nie uderza obcoscia tak bardzo jak wybory parlamentarne w obcym kraju. Zwlaszcza, gdy najpierw zauwaza sie kolorowe plakaty – odmienne w stylu od znanych z wlasnego kraju, a dopiero pozniej slyszy sie o nich w prywatnych rozmowach. W telewizji, ktora ogladam ostatnio czesciej niz zwykle widze spotkania z przedstawicielami wszystkich partii, bioracych udzial w wyborach, ale z przewaga tych najbardziej liczacych sie (czterech z ogolu okolo 15, liczac nawet najdrobniejsze). Co uderza, to ilosc kobiet zaangazowanych w polityke. W roznym wieku – od trzydziestolatek do starszych pan. Wydaje sie, ze zupelnie na rownej stopie i w podobnym stylu prowadza dyskusje z mezczyznami. Dlaczego by nie? Nie zawiele rozumiem z rozmow. Z Finem komentujemy bardziej ich styl, niz meritum. Probuje byc neutralna jak Finowie.

Continue reading “Jak upewnic sie, ze jest sie emigrantem (pomimo dlugiego pobytu w obcym kraju)?”

Odglosy miasta – po finsku

Moje miasta – miasta w ktorych mieszkalam, czy przebywalam zyja dzwiekami. W Krakowie czas plynie pomiedzy jednym, a kolejnym hejnalem mariackim.  W Amsterdamie rytm dnia jest intensywniejszy – z wiezy kosciola dobiega muzyka co kwadrans. W Helsinkach zas – to dlugie oczekiwanie na wiosne niemal w ciszy i .. glosny powrot mew. Ich krzyk intensywnie rozdziera cisze. Uwielbiam go, bo jest niepodobny do dzwiekow innego miasta.. nieregularny, ale pewny. Najprzyjemniej jest wsluchiwac sie w niego, gdy leze w lozku..(bo ciagle zaskakuje – ze tak blisko – za oknem, choc jakies 500 metrow od morza). Przyjemny jest tez, gdy leze na skale nad morzem lub przechodzam sie po malenkim helsinksim rynku – przy namiocie kawiarni..  Slyszac go, upewniam sie, ze jestem w miescie niepodobnym do innych. Wlasnie trzy dni temu mewy wrocily do Helsinek!